Blog

Blog

W końcu jest: Powieść KAMIEŃ ZAGŁADY – w Księgarniach!

Nie przez przypadek w tytule napisałem „w końcu”.Książka długo przeleżała się w szafie, a precyzyjnie w komputerze. Większość rozdziałów napisałem kilkanaście lat temu. Skończyłem dziesięć lat temu. Teraz wydałem, za własne pieniądze. Zarówno w wersji papierowej jak i e-booka (ISBN: 978-83-7856-161-3, 354 strony w formacie 145x205mm).
Gatunek: Kamień Zagłady to powieść sensacyjno-przygodowa z elementami  fantastyki naukowej. O wątku miłosnym też nie zapomniałem. Napisana w stylu anglosaskich książek sensacyjnych.  
Do kupienia  m.in. w: księgarniach Matras.pl, w Empiku(e-book), w Merlin.pl, Gandalf.pl, Poczytaj.pl, Weltbild.pl, Naukowa.pl, Stereo.pl oraz w innych księgarniach. Nie ma na półce - zamów u sprzedawcy.

Niestety wydawnictwo Poligraf (system fortunet) całkowicie zawaliło dystrybucję książki, czyli to co najważniejsze. Książka miała być w księgarniach w całej Polsce blisko dwa miesiące temu, a nadal jest trudno dostępna (w połowie grudnia). Ale drodzy czytelnicy, szukajcie, pytajcie. Ja natomiast, prawdopodobnie spotkam się z Poligrafem w sądzie. Opiszę też całą historię tej nieszczęsnej współpracy.

Wydawnictwo Poligraf przestraszone, że opiszę w jaki sposób zostałem obsłużony, próbowało mnie-prawnika i dziennikarza nastraszyć. Mimo że spartaczyli sprawę, to jeszcze poczuli się zniesławieni powyżej zamieszczonym fragmentem wpisu.

Na mejla odpisałem im tak:

„Proszę skierować sprawę do sądu. To bardzo dobry pomysł. Opinia publiczna powinna się dowiedzieć jak „obsługujecie klientów.” 

„Żadnych materiałów usuwał ze strony internetowej nie będę – bo są prawdziwe. Raczej skłaniam się ku publikacji całej serii artykułów jak wyglądała współpraca z Poligrafem krok po kroku. Mam mnóstwo ciekawych mejli od pracowników Poligrafu, obietnice bez pokrycia, niedotrzymane terminy, kłamstwa, oczekiwanie dodatkowych pieniędzy etc. Wszystko będzie na faktach, więc śmiało to w sądzie obronię.”

Wobec tego Poligraf postanowił nastraszyć mój hosting, by to oni usunęli wpis. Wyobrażacie sobie, prywatna firma wciela się w organy państwowe i innej prywatnej firmie nakazuje coś usuwać. Bądźmy poważni.  

Lekcja prawa dla Poligrafu nr 1. Za wpis odpowiedzialny jestem ja, to absolutnie nie jest sprawa hostingu. Prywatna firma nie może nic hostingowi nakazywać, nie ma do tego żadnych uprawnień. Jeśli hosting posłuchałby prywatnej firmy, zrobiłby to bez mojej zgody, złamałby prawo i dopiero wtedy miałby problemy.

Wydawnictwo Poligraf uważa się za zniesławione. Ale to Poligraf w wiadomości do hostingu nazywa mnie "sprawcą", w czasie dokonanym pisze o moich "niedozwolonych działaniach" – w sensie prawnym rzecz jasna i złamaniu przeze mnie kodeksu karnego. Czyli Poligraf wydał wyrok i aparat państwowy ma mnie od razu ukarać. No i kto tu jest zniesławiany – pytanie retoryczne.

Lekcja prawa dla Poligrafu nr 2:  W Polsce to sądy wydają wyroki i decydują czy ktoś popełnił przestępstwo czy nie. A nie prywatne firmy, jaką jest Poligraf.

Jeżeli Wydawnictwo Poligraf czuje się zniesławione, niech skieruje sprawę na drogę sądową.

A swoją drogą, wybrany przez wydawnictwo sposób komunikacji z autorem, który zapłacił za wydanie oraz dystrybucję książki przez to wydawnictwo kilkanaście tysięcy złotych, które przez nieudolność wydawnictwa w dużej mierze zostały zmarnowane, bardzo dużo mówi o tym jaką firmą jest Wydawnictwo Poligraf. Nie rozumiem dlaczego wbijają sobie samobójczego gola. Ale nie wszystko muszę rozumieć.  

Uzupełniono dnia 30.12.2013, Grzegorz Gawlik.

Poniżej dalszy tekst pierwotnej wiadomości.

Patronat nad książką objął portal INTERIA360, za co dziękuję, przy okazji reklamuję swoje nowe przedsięwzięcie jakim jest portal podróżniczy – GRZEGORZGAWLIK.PL.
Jako ciekawostkę dodam, że na okładce wykorzystano moje zdjęcie, które można znaleźć w jednej z galerii na grzegorzgawlik.pl.
Zapraszam do zakupu i pozdrawiam
Grzegorz Gawlik
P.S.
Informacje z okładki:
Gregory Davis to wschodząca gwiazda amerykańskiego sądownictwa. Nic nie zapowiada tragedii, która wywróci jego życie do góry nogami. Ucieczki od przeszłości szuka w górach Alaski. W tym czasie na masową skalę w Tanzanii zaczynają umierać ludzie. Według George`a Milesa, przyjaciela pracującego w Pentagonie, tylko Davis może wyjaśnić tego przyczynę. Zresztą, winny mu jest przysługę. W ekspedycji oprócz Davisa biorą udział wyselekcjonowani naukowcy i pracownica brytyjskiego wywiadu. Pewnej nocy w bazie dochodzi do sabotażu. Coś dziwnego dzieje się w siedzibie Pentagonu. Sytuacja zaczyna wymykać się spod kontroli, a zagrożona jest już nie tylko Afryka. Śmierć, zdrada i miłość w połączeniu z doskonale budowanym napięciem, zaskakującymi zwrotami akcji i niespodziewanym zakończeniem czynią niniejszą powieść źródłem wyśmienitej rozrywki.

Grzegorz Gawlik - podróżnik, alpinista, dziennikarz i prawnik. Niezliczona ilość przygód i doświadczeń oraz `lekkie pióro` wzbogacone wyobraźnią autora stanęły u podstaw powstania tej wciągającej książki.

Znajdź mnie

Reklama

Wydarzenia

Brak wydarzeń

nationalgeographic-box.jpg
redbull-225x150.jpg
tokfm-box.jpg
tvn24bis-225x150.jpg

Reklama

Image
Klauzula informacyjna RODO © 2025 Grzegorz Gawlik. All Rights Reserved.Projekt NRG Studio
stopka_plecak.png

Search