Dubai Mall (otwarty w maju 2008) - to ogromny kompleks nie tylko sklepów i restauracji, ale także hoteli i elementów rozrywkowych z Dubai Aquarium & Underwater Zoo na czele. Połączone jest z najwyższym budynkiem świata - Burj Khalifa (Burdż Chalifa 828m), przylega do sztucznego jeziora z mega fontannami - Burj Khalifa Lake. Dojechać można tutaj samochodem (ponad 14,000 miejsc parkingowych), a z transportu publicznego najwygodniejsze będzie metro - linia czerwona i stacja Burj Khalifa/Dubai Mall. Nie sąsiaduje z obiektem, ale kilometrowym klimatyzowanym korytarzem z ruchomymi chodnikami sprawnie dojdziemy do celu (od grudnia 2012).
Centrum handlowe jest tak umiejscowione, że zajrzy tutaj każdy turysta. Wielu spędzi kilka dni. Ogromna liczba sklepów (ponad 1200), w tym licznych najdroższych i najbardziej prestiżowych marek. Nie bez przyczyny w sąsiednim Burj Khalifa znajduje się wybitnie ekskluzywny hotel Armani. W sąsiedztwie jest ich dużo więcej. W środku, oprócz wspomnianych atrakcji, są też inne, jak kompleks kinowy, centrum gier wideo, czy lodowisko. Obiektów kulinarnych również nie brakuje (około 120), w tym stylizowanych na tropikalny las deszczowy albo przy wodospadach. Jest największa cukiernia na świecie (prawie tysiąc metrów kwadratowych), a także eleganckie restauracje z wysublimowanym menu.
Wnętrze posiada zróżnicowany wystrój i sporo placów. Na przykład, pewne fragmenty są wybitnie eleganckie, inne przypominają arabskie souki (bazary). Na jednym z placów znajduje się szkielet dinozaura (deplodocidae) z przed ponad 155 mln lat, specjalnie sprowadzony z USA (odkryty w 2008r. w Wyoming). Bez wątpienia Dubai Mall to jedno z najlepszych centrów handlowych świata, a także ogromne przedsięwzięcie budowlane (kanał National Geographic pokazywał go w cyklu: wielkie konstrukcje).
Jak przy tego typu przedsięwzięciach, nie obyło się bez problemów. Obiekt powstał z niewielkim opóźnieniem, do dzisiaj jest rozbudowywany. Przeciek z akwarium w 2010 roku doprowadził do ewakuacji i zamknięcia części sklepów na pewien czas. Nie obyło się bez protestów robotników - głównie z biednych krajów azjatyckich - którym nie wypłacono nadgodzin. A w Sylwestra 2015 ze względu na pożar pobliskiego hotelu-wysokościowca, ewakuowano całe centrum handlowe.
Czy Polska może konkurować pod względem centrów handlowych z Dubajem? Największym w naszym kraju aktualnie jest Arkadia w Warszawie (287,000m kwadratowych, w tym ponad 110,000m powierzchni handlowej, ok. 255 sklepów i parking na 4500 samochodów). Są plany dużej rozbudowy. Różne rankingi ex aequo na pierwszym miejscu wymieniają albo nawet wskazują na minimalną przewagę pod względem powierzchni handlowej - łódzkich gigantów. Mam na myśli Manufakturę i Port Łódź. Niektórzy też wspominają o kompleksie oddzielonych od siebie obiektów handlowych pod nazwą Aleja Bielany we Wrocławiu. Centrum to ma powierzchnię handlową 145,000m kwadratowych i już kilka razy było rozbudowywane. Dostawiane są hale kolejnych podmiotów.
Chociaż do Dubaju nam daleko, to mamy dużo centrów handlowych o znacznych rozmiarach, a część jest naprawdę ciekawa architektonicznie i na zewnątrz i wewnątrz. Kilka z nich to czołówka europejska pod względem wielkości. Nie mamy się czego wstydzić, mamy się czym chwalić w tej kategorii.
Gdy w Polsce wyprzedaże z obniżką 20-30% postrzega się już jako dobre, w Dubaju nikt na takie nie spojrzy. Minimum przyzwoitości to 50%, a pożądana obniżka powinna wynosić 70-90%. Zresztą styczeń to czas wyprzedaży w Dubaju, który rozpoczyna się już w grudniu w okresie świąt Bożego Narodzenia. Z tej okazji zjeżdżają miliony osób na zakupy, z każdym rokiem coraz więcej. Nie ma się co dziwić, bo ogromna liczba sklepów z luksusowymi markami też znacznie obniża ceny. Łowcy okazji nie powinni jednak zapomnieć, że asortyment takich sklepów nawet po obniżkach, liczony jest w równowartości setek i tysięcy dolarów. Na pocieszenie wspomnę, że wyprzedażom w Dubaju towarzyszą koncerty i pokazy mody oraz sztucznych ogni. W organizowanych loteriach można wygrać wartościowe przedmioty - złoto (liczone w kilogramach), samochody, a nawet apartamenty. Kupujący w tym okresie zostawiają w sklepach miliardy dolarów.
Dubai Mall jest obecnie największym centrum handlowym świata, w ciągłej rozbudowie, na co miejsca coraz mniej. Innym bardzo znanym centrum handlowym jest drugi co do wielkości w Dubaju: Mall of the Emirates (z ośrodkiem narciarskim), napiszę o nim przy innej okazji.
Dubajowi to wszystko nie wystarczy, inwestorzy chcą przebić Dubai Mall, budując: Mall of The World. Miasto w mieście, z ponad setką hoteli. Docelowo ma je odwiedzać 180 milionów (to nie pomyłka) turystów rocznie. Optymistyczne założenie, ale patrząc na Dubaj, gdzie zrobiono sporo rzeczy, które wydawały się niemożliwe, nie ignorowałbym tych szacunków. W 2016 roku zdecydowano się na nową lokalizację przy arterii Sheikh Mohammad bin Zayed. Docelowo możliwe jest przekroczenie 4,500,000m kwadratowych, chociaż pierwotny projekt mówił o 745,000 metrach(centrum handlowe bez hoteli, parku, itp.). Plany są takie, by jego pierwsza część była ukończona do wystawy EXPO w Dubaju w 2020 roku. Przy czym warto wspomnieć, że cały emirat Dubaju liczby sobie ledwie ok. 2,5mln mieszkańców. Pawie wszyscy mieszkają w mieście o tej samej nazwie.
Znawcy tematu mogą się przyczepić, że Dubai Mall nie w każdej kategorii jest największy. I będą mięli rację. Przy czym należy pamiętać, że sytuacja jest tak dynamiczna, iż to co dzisiaj w czymś największe, za chwilę już takie być nie musi. Dubai Mall jest największym centrum handlowym na świecie pod względem całkowitej powierzchni (1,124,000m kwadratowych, ponad 1200 sklepów, i liczba odwiedzających go rocznie zbliżająca się do 100 milionów (światowy rekord), w 2016 roku "setka" miała zostać przekroczona). Jednakże pod względem ilości sklepów obecnie przoduje Persian Gulf Complex w irańskim Shiraz (ponad 2500), a pod względem wynajętej powierzchni New South China Mall w chińskim Dongguan (ok. 660 000m kwadratowych).
Na zdjęciach: Dubai Mall (o Dubai Aquarium napiszę w następnym artykule).
Error